Rosną oczekiwania przedsiębiorców wobec kas fiskalnych. Firmy oczekują, że drukarki będą wyposażone w coraz mocniejsze systemy obliczeniowe, a równocześnie, że będą zajmowały coraz mniej miejsca. Na rynku widać też rozwarstwienie – przedsiębiorcy kupują albo najtańsze, albo najbardziej zaawansowane urządzenia. Coraz więcej nabywców kas to duże przedsiębiorstwa, małych firm ubywa.
‒ Trend to rozwój firm, które inwestują w infrastrukturę, czyli sięgają po rozwiązania zaawansowane, czyli systemy informatyczne z drukarką fiskalną, oraz klientów, którzy szukają najprostszych i najtańszych rozwiązań. Czyli z jednej strony mamy segment bardzo prostych urządzeń, czyli kas do 1000-1200 złotych, oraz segment urządzeń zaawansowanych, czyli drukarek fiskalnych – opisuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Robert Abramczuk, prezes zarządu Posnet Polska.
Abramczuk podkreśla, że poza segmentacją Posnet widzi również inne zmiany na rynku. Ubywa z niego małych przedsiębiorców, którzy są zastępowani przez sieci i duże firmy. Choć nie wpływa to na łączny poziom sprzedaży, to proces ten jest niekorzystny dla małej przedsiębiorczości. Abramczuk dodaje, że Posnet ma dokładne dane dotyczące aktywności tych firm, które zgodnie z prawem muszą instalować kasy fiskalne.
‒ Niestety, działa to post factum, czyli my jesteśmy w stanie po zakończonym kwartale powiedzieć, jak on wyglądał. My dostajemy dane w monecie, kiedy firma zamyka się lub otwiera. Możemy nasze dane skrzyżować z danymi GUS-u i sądzę, że wyszedłby z tego ciekawy wskaźnik pomiaru polskiej przedsiębiorczości – uważa Abramczuk.
Przedsiębiorcy kupujący kasy i drukarki fiskalne mają wobec tych urządzeń coraz większe wymagania. Oczekują, że będą one jak najmniejsze, dzięki czemu nie będą zajmowały dużo cennego miejsca w sklepie. Do tego urządzenia muszą mieć jak największą moc obliczeniową i – poza funkcjami samej drukarki lub kasy fiskalnej – dawać też funkcjonalność komputera.
Aby sprostać tym wymaganiom, Posnet zapowiada innowacje. Jedną z nich jest możliwość integracji drukarki fiskalnej ze zwykłym komputerem stacjonarnym. Spółka wprowadza też do oferty drukarkę fiskalną zintegrowaną z wagą. Nad kolejnymi projektami pracuje w Posnecie zespół 40 inżynierów.
Abramczuk dodaje, że popyt na kasy fiskalne w dużej mierze zależy też od regulacji i wymogu posiadania takich urządzeń przez coraz większą liczbę grup zawodowych.
‒ Rynek urządzeń fiskalnych jest regulowany przez Ministerstwo Finansów i bardzo często zwiększony popyt jest wywołany nowym rozporządzeniem, czyli dodaniem nowej grupy podatników, którym poprzez prawo narzucony został obowiązek posiadania kas fiskalnych. Trudno jest mówić o naturalnym rynku – podkreśla Abramczuk.
Posnet na rynku zaawansowanych drukarek fiskalnych miał w ubiegłym roku 44 proc. udziału, co dawało mu pozycję lidera. Z kolei w segmencie prostych kas fiskalnych w 2013 r. spółka miała niemal 30-proc. udział w rynku i zajęła drugą pozycję.