Współpraca, wspólnota i wolność

rozmowa z Pauliną Matysiak, liderką Lewicy do Sejmu

• Dlaczego wyborcy powinni oddać głos na Lewicę?

• Lewica ma naprawdę dobrą ofertę dla Polek i Polaków. Zarówno tych starszych, jak i młodszych. Podstawą naszego programu są trzy wartości: współpraca, wspólnota i wolność. Na tych ogólnych wartościach oparty jest program Lewicy i to z tych wartości wyprowadzamy dobre rozwiązania. Jako główne postulaty programu Lewicy wymieniłabym podwyżkę płacy minimalnej w nowym roku do 2700 zł, a w budżetówce nawet do 3500 zł, refundację leków na receptę, tak aby nie kosztowały pacjenta więcej niż 5 zł, gwarantowaną emeryturę minimalną w wysokości 1600 zł na rękę. Oczywiście Lewica również zadba o wysokiej jakości bezpłatne usługi publiczne, o edukację, służbę zdrowia. Bardzo istotne są dla nas również praworządność oraz ochrona środowiska.

• A dlaczego wyborcy powinni wybrać właśnie Panią?

• Bo jestem wiarygodna. Nie urwałam się z choinki i sama doświadczam tych samych problemów, co większość wyborców. Żyję tak samo jak oni, nie mieszkam w wielkiej willi i nie jeżdżę limuzynami. Znam z własnego życia bolączki służby zdrowia, trudną sytuację na rynku pracy i transportu publicznego. W pewnym momencie powiedziałam sobie, że tak nie może być i zaczęłam działać. Jesteśmy w XXI wieku w kraju w Unii Europejskiej, a jednocześnie mamy jako państwo tyle nierozwiązanych problemów. Pora wziąć sprawy we własne ręce i zawalczyć o lepsze życie dla Polek i Polaków. Po drugie warto głosować na lokalnych kandydatów. Ja jestem stąd i znam dobrze region. Każdy ma prawo do wyboru, ale nie uważam, aby głosowanie na kandydatów przywiezionych z Warszawy było dobrym pomysłem. Zachęcam wszystkich, aby oddać głos na kandydatów związancyh z okręgiem. Nikt lepiej nie będzie nas reprezentował w Sejmie.

• Jakie zatem są największe problemy w naszym regionie?

• Podstawowym problemem naszego regionu jest kiepski rynek pracy. Płace nie są wysokie, a w dodatku zdecydowanie brakuje ofert dla bardziej wykwalifikowanych kadr, specjalistów. Nic dziwnego, że wielu młodych stąd wyjeżdża. Młodzież kończy tutaj szkoły, a potem wyjeżdża na studia i nie widzi sensu powrotu do Zduńskiej, Sieradza czy Kutna. Coraz więcej młodych wiąże swoją przyszłość z Łodzią, Warszawą czy nawet z wyjazdem zagranicę. Ale to nie jest realny wybór, tylko konieczność. Wielu z tych ludzi chętnie by tu zostało, ale nie chcą żyć w „Polsce B”, gdzie perspektywy zawodowe i bytowe są marne. Dlatego jako Lewica tak naciskamy na podwyższenie płacy minimanej oraz na program budowy tanich mieszkań. Kolejnym palącym problemem regionu jest kulejący transport publiczny. Szczególnie dotyka on oczywiście mieszkańców wsi, ale również miasta takie jak Zduńska Wola nie są szczególnie dobrze skomunikowane z innymi ośrodkami. Lewica zdecydowanie rozszerzy sieć połączeń autobusowych i kolejowych. Do każdego powiatu będzie dojeżdżać pociąg, a do każdej gminy przyjedziemy autobusem.

• Może widzi Pani jakieś szczególne bolączki w Zduńskiej Woli?

• Zduńska Wola wypada blado pod względem inwestycji i dostępu do różnego rodzaju usług nawet w porównaniu z podobnej wielkości miejscowościami. Niezbędne jest przyciągnięcie do miasta firm, które stworzą nowe miejsca pracy. Z pewnością rozwojowi Zduńskiej Woli sprzyjałaby lepsza komunikacja z innymi ośrodkami. Sprawy godnej pracy, mieszkań, transportu – to wszystko jest ze sobą powiązane. Jednocześnie mam wrażenie, że tylko Lewica to widzi i próbuje rozwiązywać problemy w sposób całościowy, do A do Z. Warto dać nam szansę.

Materiał sfinansowany ze środków KW SOJUSZ LEWICY DEMOKRATYCZNEJ