Dołącz do nas
Kosmetyki do włosów promocje

Sport

Ważne zwycięstwo Pogoni

Drużyna seniorów Pogoni Zduńska Wola wygrała wyjazdowy mecz VI kolejki 4. ligi łódzkiej z zespołem rezerw Pelikana Łowicz.

Spotkanie odbyło się w środę 11 września na boisku Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łowiczu.

PELIKAN II ŁOWICZ – POGOŃ ZDUŃSKA WOLA 0:2 (0:0)

0:1 – Princewill Okachi (63′)
0:2 – Mateusz Broź (67′)

SKŁAD DRUŻYNY:
POGOŃ ZDUŃSKA WOLA
Patryk Retkowski – Krystian Smolarek (65′ Adam Konieczny), Rafał Porada, Patryk Sławiński, Adrian Budka – Dawid Sarafiński (88′ Artur Wolny), Radosław Pęciak (82′ Mikael Idzikowski), Princewill Okachi, Szymon Szarpak – Adrian Bartczak (60′ Mateusz Pasik), Mateusz Broź (90′ Wojciech Chmielewski)
Trener drużyny: Michał Bistuła
Kierownik drużyny: Kamil Nowacki

RELACJA Z MECZU:
Zespół czwartoligowych seniorów Pogoni Zduńska Wola podtrzymał zwycięską passę. Po zwycięstwie nad Andrespolią Wiśniowa Góra podopieczni trenera Michała Bistuły ograli rezerwy trzecioligowego Pelikana Łowicz.

Spotkanie mogło rozpocząć się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy już w 1. minucie powinni objąć prowadzenie. Na szczęście dla zduńskowolan w porę do defensywy wrócili Princewill Okachi i Rafał Porada, którzy zdołali oddalić zagrożenie od bramki…Patryka Retkowskiego, nominalnego stopera, zastępującego kontuzjowanych golkiperów. W 10. minucie po prostopadłym podaniu Okachiego przed szansą stanął Adrian Bartczak. Siedemnastolatek trafił jednak w boczną siatkę. Kilka chwil potem po stracie w środku pola miejscowi wyprowadzili kontratak, po którym żółto-zielono-czarnych uratował słupek. W 28. minucie prostopadłym podaniem Mateusza Brozia obsłużył Szymon Szarpak. Doświadczony snajper zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego, jednak minimalnie przestrzelił.

Kilkadziesiąt sekund później po dograniu Radosława Pęciaka napastnik Pogoni ponownie stanął przed dogodną okazją, ale i tym razem nie udało się pokonać golkipera łowiczan. Przed przerwą otworzyć wynik spotkania próbował jeszcze Adrian Budka. Doświadczony obrońca zdecydował się na uderzenie z ponad dwudziestu pięciu metrów, a futbolówka w niewielkiej odległości minęła słupek.

Początek drugiej połowy to krótki okres dekoncentracji Pogoni. Gospodarze zdołali wywalczyć dwa rzuty rożne, ale nie potrafili zamienić ich na bramkę. W odpowiedzi dwukrotnie szarżował Broź. Napastnik Pogoni najpierw zbyt mocno podawał do Dawida Sarafińskiego, a następnie niecelnie uderzył sprzed pola karnego. Miejscowi odpowiedzieli w 55. minucie akcją Damiana Szczepańskiego, który wpadł w pole karne Pogoni, ale w sytuacji sam na sam z Retkowskim przestrzelił. Niewykorzystana okazja zemściła się w 63. minucie. Po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym zakotłowało się w „szesnastce” łowiczan, a największym sprytem wykazał się Okachi, który z kilku metrów pokonał Patryka Orła. Kilka chwil później było już 2:0, a koronkową akcję całego zespołu wykończył technicznym strzałem Broź. Ostatnie minuty to szaleńcze ataki „drugiego garnituru” Pelikana, bardzo dobrze spisywała się jednak obrona Pogoni. Gospodarze mogli kilkukrotnie nadziać się jeszcze na kontrataki zduńskowolan, ale ostatecznie kończyło się jedynie na strachu.

Następny mecz ligowy drużyna Pogoni rozegra w najbliższą sobotę 14 września o godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli z zespołem Termy Ner Poddębice.

Tekst: Krzysztof Kochelak (Pogoń)

Popularne